« Powrót do aktualności

Obsługa kupującego - to wyzwanie

Droga od spotkania klienta zainteresowanego kupnem wymarzonego mieszkania, domu czy działki z pośrednikiem nieruchomości  do aktu notarialnego przenoszącego własność nieruchomości tylko wbrew pozorom jest łatwa i krótka. W rzeczywistości to mnóstwo czasu, rozmów, telefonów, spotkań, zwiedzonych nieruchomości, negocjacji i ustaleń.

Tak było też w przypadku jednej z ostatnich naszych transakcji. Klienci trafili do Iryna Drozdovska z polecenia. Mieli ściśle określone parametry wymarzonej nieruchomości, spory wkład własny i.....całkiem przyzwoitą zdolność kredytową.

Po zawarciu Umowy pośrednictwa w zakupie nieruchomości klienci wyruszyli na spotkanie z naszym doradcą kredytowym, aby kolejny raz potwierdzić swoją zdolność kredytową, a Iryna w przestworza internetu w poszukiwaniu tego wymarzonego mieszkania.

Po kilku dniach mieliśmy już dość jasną sytuację: zdolność jest, wkład własny tym bardziej i kilka ofert także. Niektóre od osób prywatnych, kilka w innych biurach, które rozumiejąc istotę pracy pośrednika i działania na korzyść swojego klienta, pracę na tzw #WYŁĄCZNOSC i współpracę (wiadomo #WspółpracaSieOpłaca ) zgodziły się ochoczo pokazać je naszym klientom.

 

To oczywiście kolejny skomplikowany jak 10.000 puzzli zabieg. Zgrać terminy kupujących, kilku sprzedających i dwóch pośredników. Prawie niemożliwe. Dlatego Iryna zorganizowała swoim klientom trzy kolejne popołudnia. Trzy wycieczki do Fordonu i na Bartodzieje. Tak po drodze ????

 

Każda prezentacja to kolejny powód do analizy oferty, poznania i zgłębienia jej stanu prawnego, rozpoznania oczekiwań sprzedających, poznanie ewentualnych terminów przekazania mieszkania po sprzedaży, tego co w nim pozostanie....

 

Wstępnie kupujący wybrali dwa mieszkania. To oznaczało kolejne prezentacje. Zgranie terminów. Te spotkania były już bardzo konkretne. Rozmowa o cenie i warunkach. Klienci złożyli swoją ofertę z ceną. W jednym przypadku po godzinnej negocjacji udało się osiągnąć kompromis. Wydawało się, że jesteśmy już na dobrej drodze do dogadania pozostałych, równie ważnych  szczegółów. Kupujący jeszcze raz "przespali się z tematem" i stwierdzili, że jednak zmieniamy.....lokalizację. Tym razem padło na Wyżyny. I zabawa pośrednika zaczęła się od nowa. Tym razem szczęście sprzyjało Irynie, która szybko znalazła odpowiednie mieszkania, zbadała ich stan prawny i osobiście obejrzała jeszcze przed prezentacją. W jeden wieczór udało się je zaprezentować i złożyć oferty cenowe. To wymarzone, jak się okazało, było własnością bardzo skutecznego negocjatora, więc wszystkie ustalenia trwały ponad 2 godziny. Spotkanie zakończyło się uściskiem ręki i umówieniem terminu Umowy przedwstępnejPonieważ wszystkie kwestie były ustalone zawarcie Umowy  okazało się formalnością.

 

Potem już tylko procedura kredytowa nad którą czuwał Maciej - nasz doradca kredytowy. Tu oczywiście także pojawiło się kilka schodów do pokonania. Część dokumentów już mieliśmy m.in. ze spółdzielni mieszkaniowej (spółdzielcze prawo do lokalu), czy podstawę nabycia, ale potrzebne było jeszcze Zaświadczenie z urzędu skarbowego (spadek). Zaświadczenie o zarobkach miało błąd - trzeba było o nie zawnioskować ponownie do pracodawcy. Niezbędna była także wizyta rzeczoznawcy, który sporządził operat szacunkowy wymagany przez bank. Po przeanalizowaniu dokumentów i wielu innych czynników przyszła upragniony wiadomość: jest kredyt, można podpisywać Umowę kredytową. Kamień z serca, chwila radości i trzeba było się ostro wziąć do pracy. Aktualizacja dokumentów, znalezienie kancelarii notarialnej, dostarczenie do niej wszystkich niezbędnych dokumentów, kolejny raz zgranie terminów stron i w końcu wszyscy spotkali się na akcie przenoszącym własność.

Po odczytaniu i podpisaniu aktu klienci udali się do banku, aby uruchomić swój wkład własny i złożyć dyspozycję wypłaty środków z kredytu hipotecznego. Po kilku dniach cała kwota znalazła się na rachunku bankowym sprzedającego. Po 2 tygodniach nastąpił ten długo wyczekiwany dzień: Iryna sporządziła Protokoły zdawczo-odbiorcze i nastąpiło oficjalne przekazanie mieszkania.

Oczywiście dla kupujących, a w zasadzie już teraz nowych właścicieli zaczął się bardzo intensywny czas. Przepisanie liczników, formalności podatkowe, w spółdzielni mieszkaniowej, drobny remont i odświeżenie pomieszczeń, przeprowadzka, meblowanie....... I 30 lat z hipoteką.

 

Cała "operacja" zajęła blisko 2 miesiące. Spowodowała wielką radość u sprzedającego - może teraz zrealizować swoje marzenie, u kupujących, że w końcu mają własny kąt i oczywiście pośrednika, że to wszystko udało się zorganizować, znaleźć mieszkanie jakie wymarzyli sobie klienci i doprowadzić do przeniesienia własności. Wymagało to sporo cierpliwości, dobrej relacji z klientami, przekopania się przez mnóstwo ofert i dokumentów i doskonałej znajomości lokalnego rynku nieruchomość.

 

Jeśli chcesz skutecznie kupić to o czym marzysz skontaktuj się koniecznie z Iryna ☎️ 690 132 382.

Ona znajdzie dla Ciebie najlepsze rozwiązanie.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb klientów. Zmiany ustawień dotyczących plików cookie można dokonać w dowolnej chwili modyfikując ustawienia przeglądarki. Korzystanie z tej strony bez zmian ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.

rozumiem